Blichtr
Na oślep popędził po złoto,
przez góry, doliny, piechotą
i nawet gdy trafił na bagna,
wątpliwość nie naszła go żadna.
Na życie spoglądał jak Midas.
Dziś śladu już po nim nie widać,
bo bagno w głąb wciąga z ochotą
osoby pazerne na złoto.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-06-04 09:52:17
Ten wiersz przeczytano 1490 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Mamona od zarania ogłupia człowieka
a Biała Dama ironicznie się uśmiecha.
Samo życie. Za wiersz tylko chwalić.
Dziękuję za wizytę i życzenia.
Ciepło pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Dziękuję za pochlebną opinię.
Miłego dnia Svart:)
Bardzo mi się podoba ta mądra refleksja :-)
Chociaż wielu twierdzi, że ci niezachłanni mają
gorzej, a pazernych zazwyczaj nie spotyka zasłużona
kara ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Wzajemnie - Miłego dnia Gabi:)
Super, refleksyjny wiersz.
Bardzo mi się podoba.
Dobrego dnia Krzemanko:)
:) Miłego dnia molico:)
Witam,
nie wiem czy 'takich' ludzi nie należy
podziwiać...
Mnie się najczęściej nie chce...
Pewnie jestem zatwardziałym robotem.
Za to tez podziwiam Twoją pracowitość.
Pozdrawiam, zanim słońce mnie zapiecze na amen.
Dziękuję kolejnym gościom za wgląd i opinie. Miłego
dnia:)
Mądrość nad mądrościami,
złoto nie każdego omami...chociaż...
Fajny wiersz, pozdrawiam krzemanko-:)
Złoto to szlachetny kruszec — fakt. Jednak nie złoto o
nas decyduje. Złoto nie powie: „kocham”. Kocha stary,
połatany miś.
U Ciebie — jak zwykle — klarownie, w punkt. Pozdrawiam
serdecznie.☀️
Tak właśnie jest . Celna refleksja :) Pozdrawiam :)
Dokładnie. Pozdrawiam serdecznie ;) +
Miłego wieczoru mily i chacharku:)
każdy orze jak może..a jak nie to mu ktoś pomoże
Mam skojarzenia ;)
Pozdrawiam :)