Blichtr
Na oślep popędził po złoto,
przez góry, doliny, piechotą
i nawet gdy trafił na bagna,
wątpliwość nie naszła go żadna.
Na życie spoglądał jak Midas.
Dziś śladu już po nim nie widać,
bo bagno w głąb wciąga z ochotą
osoby pazerne na złoto.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-06-04 09:52:17
Ten wiersz przeczytano 1489 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Dziękuję kolejnym gościom za komentarze, a marcepani
dodatkowo za wyłapanie brakującej litery. Miłego
wieczoru wszystkim:)
Fajne, krótkie, zgrabne i jest przekaz,
a tu taki drobiazg:
w(i)dać*.
Miłego!
życiowo i mądrze:-)
pozdrawiam
Lepiej na świeżym powietrzu bywać,
niż z plującą żmiją w bagnie się tytłać.
Dobrego wieczoru życzę.
Czyli nie wszystko złoto, co ma oznaczenie Au. :)
Fajny wiersz.
Serdeczności Aniu. :)
fanie to napisałeś ( choć ja lubię w kieszeni złoto )
:):)Pozdrawiam i miłego dnia:)
Odebrałem to w formie świetnej fraszki.Miłego dnia:)
Dziękuję nowym gościom za odniesienie się do przekazu.
Miłego dnia:)
Świetna myśl i chciałoby się rzec zasłużył sobie.
Miłego dnia
...Andzia, masz dar wyłapywania mądrości 'rzyciowych',
dlaczego przez 'rz', bo na rzyci można ze śmiechu
wylądować:))
*widać
I tak nikt się nie przyzna, że to o nim :-/
Dziękuję wszystkim gościom za poparcie dla wierszyka.
Miłego dnia:)
Bardzo mądry wiersz. Och, wiele w nim można obrazów z
życia znaleźć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mądre słowa.