Blichtr
Na oślep popędził po złoto,
przez góry, doliny, piechotą
i nawet gdy trafił na bagna,
wątpliwość nie naszła go żadna.
Na życie spoglądał jak Midas.
Dziś śladu już po nim nie widać,
bo bagno w głąb wciąga z ochotą
osoby pazerne na złoto.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-06-04 09:52:17
Ten wiersz przeczytano 1488 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
z podobaniem pozdrawiam
:)) Otóż to!
Miłego dnia :)
:)
Świetna prawda w świetnym wierszu :)
Pozdrawiam Aniu :*)
Świetny, a zwłaszcza puenta bardzo wciągająca...
Pozdrawiam :)
Znalazłem to - link -
https://pl.wikipedia.org/wiki/Midas
Cytat - "Midas jest bohaterem wielu legend, mitów i
anegdot. W mitach przypisywano mu wyjątkową głupotę.
Jedna z opowieści opisuje, jak poratował zabłąkanego
Sylena z orszaku Dionizosa zmierzającego do Indii. W
nagrodę Dionizos obiecał spełnić jedno życzenie króla.
Władca poprosił, aby każda rzecz, której dotknie,
zamieniała się w złoto. Szybko jednak Midas
zorientował się, że grozi mu śmierć głodowa – chleb i
wino również zamieniało się w złoto. Czarę goryczy
przelał fakt, że zamienił także swoją piękną córkę w
złotą statuę. Przerażony, wybłagał od Dionizosa utratę
daru, musiał tylko umyć głowę i dłonie w wodach rzeki
Paktol, która od tej pory stała się złotonośna."
Pozdrawiam
No cóż... Straszna to siła -
Snadź - w żądzy złota utkwiła.
Twój wierszyk to dla mnie bomba!
(Zwłaszcza, że gość widział tombak.)
Nic dodać, nic ująć
Miłego dnia, Aniu:)