Bliskość
z cyklu listy do M
nie stygną marzenia
w czerwieni płomienia
dążąc pomału
na szczyt fantazji
wołają
żarliwym echem pożądania
drżysz
w subtelnym dotyku
bez słów
oddając majestat piękna
perły wrzącego wulkanu
wchodzę do wnętrza
nagim pragnieniem
sycąc majętność spełnienia
jesteśmy
i tylko szlafrok
rzucony w nieładzie
krzyczy samotnością
autor
kaczor 100
Dodano: 2019-09-05 09:58:05
Ten wiersz przeczytano 2594 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Fajny, miło się czyta. Pozdrawiam.