A bliziutko mi było
Czemu mnie oszukałaś,
Słowem ciepłym wciąż żyłem.
Postąpiłaś jak chciałaś,
Ja tak marnie skończyłem.
A bliziutko mi było,
By dostąpić bram nieba.
Prawie serce zabiło,
Prawie ? niźli potrzeba.
Teraz cierpię katusze,
Ból rozrywa mózg cały.
Pozbawiony już wzruszeń,
Resztki gdzieś pozostały.
A bliziutko mi było,
Do marzenia sennego.
Prawie serce zabiło,
Teraz jest do niczego.
Chwytam miłe spojrzenia,
Biorę dobro za wiarę.
By odsunąć zniszczenie,
Pokryć zło ciepła czarem.
A bliziutko mi było,
Ręka czuła twe drżenie.
Prawie serce zabiło,
Czując życia istnienie.
Czemu mnie oszukałaś,
Postępując szkaradnie.
Postąpiłaś jak chciałaś,
A nie było to ładnie.
A bliziutko mi było,
Do twojego myślenia.
Prawie serce zabiło,
Prawie ? dzieląc cierpienia.
Komentarze (3)
Hmmm... samo życie. Cieplutko pozdrawiam
Czasem tak blisko i nagle czegoś zabraknie.Pozdrawiam
serdecznie.Wiersz płynie.
dobry wiersz , świetnie się go czyta.