blizny
Co masz na ręce?
Szyderczy głos,
ta blizna?
To był mój krzyk,
w tłumie, w biały dzień,
wszyscy mieli korki
w uszach...
Czy bolało?
Ręka? Tylko trochę,
jej ból jest niczym
w porównaniu z ranami
na moim młodym sercu
dobrze, że pokleiłam je
taśmą z kiosku,
taką przeźroczystą,
i tak nie zrozumiesz...
autor
kasiawu
Dodano: 2004-05-29 11:45:08
Ten wiersz przeczytano 693 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.