Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

błyskawiczna noc


nie było dla niego świętości,
poza jedną, jedyną fotką
otulina – wonna i nieśmiertelna,
którą należy traktować jak talizman

nie ogrzewa dłoni w dłoniach,
pozostaje w jego umyśle - istota piękna,
jakby nie z tego świata.

błąka się nie stając się obca
mimo że w krajobrazie powstały zgliszcza,
widok nie powinien być przykry,
bo na dachu wygrzewa się kot

patrzy i mruczy w cudzej przestrzeni ociepla
z ciepła rodzi się nowa pieśń
a stara nie milknie.

w nim śpiewa, wciąż śpiewa i płacze.

autor

Ewa Kosim

Dodano: 2018-04-06 09:40:30
Ten wiersz przeczytano 1033 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

Ola Ola

Ładnie Ewo
Miłego:-)

zmegi zmegi

Bardzo fajny i ładny wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)

Ewa Kosim Ewa Kosim

Łukasz masz rację po części mój komentarz napisany u
Ciebie jest nawiązaniem do mojego tekstu..... dziękuję
za pozytywny odbiór (mojego lica...)

catlerone catlerone

Patrząc z góry wyglądasz zupełnie inaczej niż z
frontu.. i włosy jakbyś miała grubsze, ładnie.
Wiersz kojarzy mi się z chorobą psychiczną, z czymś w
rodzaju miłości do rzeczy nieistniejącej,
nielogicznej, wymyślonej z potrzeby poczucia emocji -
z miłości do /abstrakcji/. Abstrakcję przez brak jej
odniesień do rzeczywistości ni logiki nazywam
synonimem /pierdoła/. (Człowiek jest gorszy od świni -
potrafi się zakochać w niczym.)

Miłego
dnia Ewa

Ewa Kosim Ewa Kosim

dziękuję kochani :) Krzemuś posłuchałam się

MariuszG MariuszG

Podoba się. Aczkolwiek "grzebanie" Krzemanki dodało
lśnienia.
Pozdrawiam :)

Poola Poola

Dostrzegam tu wiele refleksji m.in. i taką że sztuka,
nie zna ograniczeń poza sferą czegoś w rodzaju
"sacrum"nienaruszalnego, że czerpie z inspiracji tego
co już było i z tego co aktualnie odbiera autor...?
Pozdrawiam serdecznie.

Ewa Kosim Ewa Kosim

Dziękuję pozdrawiam serdecznie:) krzemuś autorka
zawsze wybacza - przemyślę jak zawsze :))))

Dziękuję kochani za czytanie

krzemanka krzemanka

Ciekawy przekaz. W moim odbiorze wiersz mówi o
rodzinnym domu i kimś, kto sprawiał, że peel był tam
szczęśliwy. Gdyby wiersz był mój, zmieniłabym nieco
zapis:

nie było dla niego świętości,
poza jedną, jedyną fotką
otulina – wonna i nieśmiertelna,
którą należy traktować jak talizman

mimo, że nie ogrzewa dłoni w dłoniach,
pozostaje w jego umyśle - istota piękna,
jakby nie z tego świata.

błąka się nie stając się obca
mimo że w krajobrazie powstały zgliszcza,
widok nie powinien być przykry,
bo na dachu wygrzewa się kot

patrzy i mruczy w cudzej przestrzeni ociepla
z ciepła rodzi się nowa pieśń
a stara nie milknie.

w nim śpiewa, wciąż śpiewa i płacze.

Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi grzebanie przy jej
tekście.
Miłego dnia:)

Sotek Sotek

Jak zwykle Ewo wiersz pełen refleksji.
Zmysłowo wszystko ujęłaś.
Pozdrawiam:)
Marek

jastrz jastrz

Każdy ma swoje świętości. Dla niektórych są one jednak
zbyt święte, by wycierać sobie nimi gębę na co dzień.
One i tak zajaśnieją.
Ale by ten moment przyspieszyć warto czasami
potiomkinowską wioskę pseudowartości postawioną przez
innych. Powstaną zgliszcza. Ale to będzie jedynie
spalona fałszywa, deformująca rzeczywistość dekoracja.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »