*Bo bez Ciebie ..nie ma mgły*
....
nie ma już NAS
znowu istnieje tylko Ja i Ty
ale wiesz co?
nie brakuje mi Ciebie
nie
bo ja jestem optymistką
bo ja chciałam żebyś uwierzył w magię w
którą ja wierze
ale nie
Ty masz problemy
Ty masz swój świat
a ja już nie czekam na to byś znowu go
przede mną otworzył
bo po co?
kolejne łzy?
kolejna niepewność?
kolejny strach?
w moim sercu już od dłuższego czasu nie
jesteś Tym pewnym
ale chce mieć Cie w moim życiu
bo moje serce nadal chce sie Tobą
opiekować
bo Ty nie potrafisz sam znajdować
szczęścia
wiem.
chciałeś żebym prosiła
żebym chciała
żebym chciała żeby to trawało
ale nie
ja nie chce
bo ja umiem bez Ciebie patrzeć w słońce
nie umiem walczyć?
czemu nie zapytasz czy chce?
o co mam walczyć?
o to ,żebyś znowu mógł ukryć sie w moich
ramionach?
Ty miałeś bezpieczeństwo
Ty miałeś przy mnie miłość
Ty miałeś przy mnie oparcie
Ty miałeś przy mnie szczęście
Ty miałeś przy mnie pewność kosztem mojej
niepewności
Kocham Cie miłością tak mi obcą
Miłością , która nie potrzebuje już Twojej
obecności
Twoich pocałunków-wiesz od jak dawna nie
miały dla mnie smaku?
Twoich oczu-przecież nadal na mnie
patrzysz
Twoich dłoni -już nie dotkiniesz
Ja umiem żyć bez Ciebie
umiem
potrafie
poradze sobie
Bo co Ty mi możesz dać?
Dla Ciebie chociaż zraniłeś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.