Bo mi źle
Ta pustka co gra w duszy
Ta samotność co świt suszy
Ten chłopak jak uśmiech
Deszcz, który budzi zmierzch
Łzy udające fontannę
Biel strojąca młodą pannę
A pośrodku ja
Oczy jak drzwi zamknięte
Odchodzące w dal szczęście
Strach przed odwagą
Opór przed zabawą
Zbliżenia we wspomnieniach
Zmysły i wycieńczenia
A jego blisko nie ma
Dziwnie Ci może
bez pożegnania odejść?
Moja samotność, i moja pustka
Serce co pocieszenia szuka
To twoja wina. I nie oskarżam
Tylko żal wyrażam.
Bo mi źle.
Komentarze (2)
Wiersz, widać pisany, nie dla "poklasku", aż kipi
emocjami autorki, lepszy niż nie jeden "na Topie"
Bardzo interesujący wiersz, fajnie sie go czyta...
Pozdrawiam