...Bo przyjaźń jest wielka
Łza w oku powstaje…
Żyje na policzku,
A czas jej szybko mija.
Umiera szybciutko
Skapując w dół
I ślad tylko po sobie pozostawia,
Lecz chwilowy,
Nie trwały.
Miłość w sercu się rodzi…
Rozwija się przez jakiś czas,
A następnie się kończy
Pozostawiając po sobie
Tylko ból i cierpienie…
Uśmiech na ustach się tworzy,
Trwając kilka sekund…
Po chwili znika...
Zostaje tylko jego wspomnienie.
Przyjaźń przychodzi niewiadomo, kiedy,
Nie wiadomo jak…
Trwa długie lata,
Pozostaje na wieki,
Nawet ta, która wygasa
Zawsze będzie w sercu,
Bo przyjaźń jest wielka.
Skromnej osóbce - Piotrusiowi, który jest najukochańszy na świecie i jest więcej wart niż sobie to może wyobrazić - oraz jego babci - której nieznam, ale napewno jest (czuje to) równie wspaniała:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.