Bo przyjazn wieczna jest
przybiegniesz do mnie kiedyś,
z bagażem problemów
i walizką smutku.
zastukasz do mych drzwi,
lecz ja nie otworze.
zadziwisz się,bo przecież
obiecałam zawsze być przy Tobie.
zastukasz głośniej,lecz otworzy Ci
cisza,
nie ja.
zapytasz jej gdzie jestem,
lecz ona to przemilczy.
a Ty uzmysłowisz sobie,
że pięć lat to za późno,
na odwiedzenie przyjaciela.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.