bo zupa była za słona
siarczyste uderzenie
na jej twarzy
bolesny grymas
czerwieniejący ślad
pulsujących palców
znak
na policzku
brak spływających
łez
z oczu wściekłych
cierpień żalu
nienawiści
siarczyste uderzenie
na jej twarzy
bolesny grymas
czerwieniejący ślad
pulsujących palców
znak
na policzku
brak spływających
łez
z oczu wściekłych
cierpień żalu
nienawiści
Komentarze (5)
Bolesne, ale prawdziwe!
Temat ogólnie znany o damskich bokserach ale miło mi
było przeczytać Twój wiersz.
Pozdrawiam
Kiedyś się na pewno bijący przekona, że źle
postępował, gdy zostawi go żona:)
Nawet zupy szkoda na damskich "bokserów" :(..Nigdy się
nie pogodzę.. M.
jakże wymowny to wiersz....(a ta zupa, mocno podgrzana
powinna się znaleźć na twarzy tego bijącego!)