Bóg Honor i Ojczyzna !
„Bóg Honor i Ojczyzna !”
Zgliszcza,
I ta melodia karabinu maszynowego
grała Wam melodię,
„Jeszcze Polska nie zginęła
!”
Tuż za parkiem Krasińskich
terkotał C.K.M. a jego echo,
roznosiło się między kikutami
zbombardowanych domów.
Tuż za rozwaloną ruderą
Przemykała się śmierć,
Kosząc swymi seriami tych,
Którzy o wolność walczyli.
Hitlerowska swastyka,
Panoszyła się po ulicach Warszawy !
Halt, hande choh, shnell i raus,
było dla Was normalnością
i przywarło jakby ono,
do języka Polskiego.
Butelki z benzyną, pistolet,
Sten i kilka zdobytych granatów,
było Waszą siłą marzenia o wolności.
Wielcy tego świata
patrzyli z nad brzegu Wisły,
na ten zryw młodzieży
która raz jeszcze pokazała światu,
że „Bóg, Honor i Ojczyzna, ”
jest tworem tego powstania !
Wy, broniliście swej „Matki
Ziemi”
która przez wieki was karmiła,
zrozpaczony naród Polski.
Boże byłeś tam,
i zapewne zapłakałeś nie raz
gdy kolejka do Ciebie,
znacznie się wydłużała !
Dolicz im to Boże,
kiedyś do swego rachunku.
Oni Bronili ojczyzny,
Ciebie Boże nikt nie bronił
gdy Cię sądzono, biczowano,
i prowadzono na Golgotę (...)
Józef
Komar
Komentarze (1)
Czy medal i pomnik się tym należy, którzy przyczynili
się rozkazami do wymordowania najlepszej warszawskiej
młodzieży?