Boję się...
Boję się, Boże! Dla mnie na błękicie
malujesz w słońcu obłoki najbielsze,
przede mną drzewa piękne, choć
bezlistne...
Mam wielkie szczęście,
bo widokami oczy cieszyć mogę.
Jednak się boję!
Jak kwiat wiosenny, z podniesioną głową
stoję, w dal patrząc, jeszcze się
uśmiecham
do wszystkich ludzi, co przechodzą obok.
W oczach nadzieja.
Lecz nocą Tobie wyznaję w pokorze:
Boję się, Boże!
Jak małe dziecko, któremu niewiele
potrzeba, aby z żalu zapłakało,
tak ja, choć w Ciebie niezachwianie
wierzę,
modląc się rano
łzy powstrzymuję, wzdycham z niepokoju.
Bardzo się boję!
Dzisiaj, na dwa dni przed ważnym
zdarzeniem,
jestem rozbitkiem gdzieś po środku morza
i na nic wszelkie próby pocieszenia,
sprawdzone słowa.
Nijak spokoju odnaleźć nie mogę.
Boję się, Boże!
Często myślałam nad grobami bliskich,
jak im dni płyną gdzieś po drugiej
stronie,
pytałam czasem - i po co to wszystko?
Kruchy jest człowiek.
Powtarzam w duchu "Jezu ufam Tobie",
jednak się boję!
Ty zdecydujesz - pójdę czy zostanę,
czy będę tutaj, czy tam pisać wiersze,
może powierzysz niejedno zadanie
zwyczajne, ziemskie,
albo przywołasz do Bramy Piotrowej.
Bardzo się boję!
Ludzie w modlitwach wstawiają się za
mną,
wiem przecież - wiara może góry
przenieść,
a jednak czuję, że lęk mną zawładnął,
sama już nie wiem,
czy ciągle jeszcze nadzieję mieć mogę.
Boję się, Boże!
Spoglądasz z nieba i zsyłasz Anioły,
każesz pamiętać Twoje miłosierdzie.
Wiele mój Panie, czynisz ku radości
i zawsze jesteś.
Spraw, abym mogła odzyskując zdrowie
powiedzieć w końcu:
dziękuję, Boże!
Komentarze (56)
Amen…
Nie wiem, co mam napisać do tej modlitwy?
Aniu jest w Tobie wiara…
Gdy się modlimy, Bóg patrzy na nasze serca, a nie na
formę naszych słów.
Pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie i uśmiech
ślę:)
p.s. Aniu ja Ciebie rozumiem…
Aniu droga wiersz bardzo wzruszajacy, piekny. Mysle,
ze Jacek dobrze radzi, ja tez czest znajduje otuche w
Pismie, dzis były to psalmy, bedzie dobrze
Wiersz świetny, rytmiczny - piękny, ale to norma u
Ciebie:)
Aniu, co Ci powiedzieć? Któż się nie boi w takich
chwilach.
Jeśli masz, przeczytaj trzeci rozdział Księgi Daniela.
Zwróć uwagę na wers 17-ty i 18-ty. Takiej wiary i
zaufania Ci życzę:)
Mój Ulubiony Kolorku-:) Nie bój się, będzie dobrze,
uwierz. Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Ściskam mocno,
dobranoc-:)
Aniu, proszę pisz dla nas i tylko dla nas, dla piękna
poezji.Nie poddawaj się proszę.
Jesteśmy z Tobą Aniu paa
Aniu niejeden raz szłam na taką wojnę, a dwa razy
zawróciłam spod bram Piotra. Wiem co czujesz, ale wola
życia zaskakuje nawet i Stwórcę - i odpuszcza. Ja
zawsze szłam z uśmiechem na twarzy, choć obawy
trzepotały we mnie. Dasz radę - Bej Cię potrzebuje i
czeka na Twój powrót :)))
Zielona Dana, dlatego właśnie mam rodzaj - pastisz.
Już samo to sugeruje, że mój wiersz naśladuje inny, a
że naśladuje "Hymn" Juliusza Słowackiego to chyba
każdy się domyślił:)
Wzruszające słowa bo lęk je z serca wyrywa lecz Aniu
bądź dobrej myśli.Ważne,że chcesz żyć i będziesz bo
trzeba w to wierzyć.Jesteś wspaniałą kobietą i matką
a Bóg to widzi. Aniu nie jeden jeszcze wiersz
napiszesz wierzę w to,że będziesz dziękowała Bogu a
nam sprawisz radość czytania Twojej wspaniałej
poezji.Pozdrawiam serdecznie jestem z Tobą.
Wiersz piękny, smutny, wzruszający. Odbieram jako
modlitwę osoby w zagrożeniu życia. Tylko jakoś tak,
sama narzuca się inspiracja. Kiedy czytam brzmią mi w
głowie wersy: "Przede mną gasisz w lazurowej wodzie...
choć mi tak niebo Ty złocisz i morze smutno mi
Boże..." Chyba przydałoby się wspomnieć o tej
inspiracji gdzieś w nagłówku, albo poniżej. Tak mi się
wydaje ;o)
wiem że jak jest strach co zżera od środka to i
zwątpienie się pojawia
ale Ty Anno jesteś silna i z wiarą
pozdrawiam cieplutko:)
Bać się w życiu, nie zawadzi,
oby z lękiem nie przesadzić!
Pozdrawiam!
Aniu boimy się wszyscy śmierci,nie zawsze jednak
odchodzi chory. Ostatnio zmarła moja znajoma 35 lat w
pracy, zdrowa młoda kobieta. Wyzdrowiej Aniu i
posłuchaj Tomka:) pozdrawiam:)
wspieram myślami, trzymam za łapkę, Anno:)
Oj Ann, poryczałam się, bo tak wzruszyłaś. Bojaźń jest
rzeczą ludzką i cechą ludzi wrażliwych. I tylko tulę i
mówię: Cii malutka, bedzie dobrze. Anioły czuwają.
-- prześliczny wiersz... wzruszyłam się i...
-- :))