Boję się o ciebie
Boję się o ciebie,
O mnie też kochanie.
Jak nam będzie w niebie,
Kiedy przyjdzie branie.
Gdy zamkniemy oczy,
Życiem udręczeni.
Gdy będziemy kroczyć,
Może rozdzieleni.
A może Bóg sprawi,
Że nas tam połączy.
Władcy są łaskawi,
Chociaż wciąż milczący.
Boję się o ciebie,
O mnie też kochanie.
Znajdziesz miejsce w niebie,
Mnie tego nie stanie.
Zbytnio nagrzeszyłem,
Podług prawdy Bożej.
Tym się zaliczyłem,
Do opornych stworzeń.
Śmierć mnie nie odmieni,
Życie nie zdołało.
Nie wiem, co docenić,
Wartości wciąż mało.
Boję się o ciebie,
Moje ty kochanie.
Jak ci będzie w niebie,
Kiedy przyjdzie branie.
Komentarze (4)
Sam tytuł zaprasza do przeczytania Twojego wiersza?
Ciekawie, refleksyjnie i jakże obrazowo ukazałeś lęk,
który Ci towarzyszy do bliskiej osoby…
Miło się czyta takie wiersze:)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
ładny rozmarzony i refleksyjny wiersz, dobrze się
czyta, pozdrawiam
Bez obaw każdy dostanie to na co zasługuje, bez obaw
trzeba się poddac temu co będzie ....Pozdrawiam
W życiu zawsze można być lepszym. Trzeba zrobić
wszystko by ludzie CIĘ DOBRZE I W OGÓLE WSPOMINALI.
Pozdrawiam