Ból
samej sobie
Bezsilność ogrania mnie
pięści o ściane
wybijają rytm mojego
bólu
Skóra pęka
Płynie krew
potokami
mych słabości
Spoglądam bezsilnie w lustro
za mgłą widze
swoją twarz
patrze jak płyną łzy
jak usmiech w smutek
zmienia się
jak oczy tracą swój blask
nawet skóra traci
jędrność młodości
ukazując
cały ból i gniew
...
patrze
i wiem że nie mogę zrobić
nic:(:(
autor
Tabi
Dodano: 2008-08-31 23:22:39
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Byłabym za usunięciem tych emotek na końcu - wiersz
powinien mówić uczuciami sam za siebie, a takie
substytuty emocji są całkowicie zbędne.
Zgubione także parę ogonków. Ale ma klimat.