Ból
Nie wiem czemu ból rozrywa serce moje?
Może z tęsknoty za Tobą,
może z samotności, która samotnościa staje
się.
Dlaczego ból tak strasznie pali mi
serce.
Nie ma wody by schłodzić ten ogień,
który Ty rozpaliłeś i nie zdążyłeś ugasić
go sercem swym.
Dlaczego to tak boli, nie chciałam tego!
Moja samotność tak długa ona jest!
Nie daje rady już ciagnąć jej.
Staje się silniejsza i pożera mnie,
że nie daje mi szans bym silniejsza stała
się.
Bym mogła objąć ją!
Chciałabym żeby szanse ktoś mi dał.
Żeby wyrwać się z pajęczyny mych myśli,
żeby tkać nową nić - silniejszą, dojrzalszą
i nie łatwowierną.
Żebym nigdy już nie wpadła w sieci jej,
które sa ostre i sprawiają ból.
Tą siecią są mysli moje
Wiem
I choć nie dają mi szans
Ja wiem, że pokonam je!
I choć teraz zniewoliły mnie
Nie poddam się !!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.