Ból
Gdy śmiejesz się ze mną, ja jestem w
niebie,
gdy mówisz tak czule, ja Kocham Ciebie,
gdy czułość swoją mi okazujesz,
gdy tak wspaniale się mną opiekujesz...
lecz zdarzają się ostatnio dni
cierpienia,
gdy jakaś błyskawica gorszego zmęczenia,
dopada Cię, męczy, nie odstępuje...
jak przykro mi wtedy gdy tak mnie
traktujesz....
nie wiem czy wina w tym moja leży,
czy to ja źle robię, w co mam wierzyć???
chciałabym żeby tak więcej nie było,
żeby "to" wreszcie szczęście
zniszczyło...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.