Ból
W mroku beznadziei dusza skrzętnie
tonie,
Cierpienie płonie jak piekło bez ognia,
Romantyzm skrwawiony, jak ranny lew,
Wiersz pełen mroku, śmierci i zguby
ukryty.
W płaszczu rozpaczy splątany jest mój
los,
Gdzie nadzieja skonała, w głuchej
przestrzeni,
Majestatyczny koszmar oplata moje dni,
W oczach przepaści zaklęta jest
tajemnica.
Tam, gdzie nie ma cienia ani złudzenia
spokoju,
W sercu pochłaniającej otchłani czai się
cierpienie,
Metafory krwawią, jak rany na ciele,
Przenikając skrzydlate demony mej duszy.
W opuszczonym zamku, gdzie cierpienie jest
władcą,
Odkrywam smutek, co drze duszę na
strzępy,
Choć rozpacz wyrywa mi serce na kawałki,
Wciąż tkwię w rozpaczy, jak w sidłach
potwora.
W labiryncie snów, gdzie drżą duchy
przeszłości,
Znajduję potęgę w bólu i cierpieniu,
Majestatyczny upadek staje się mego
znaku,
Zraniony, lecz dumny, idę wśród krzyków
cierpienia.
Tęsknota świszczy jak szpony wśród nocnej
ciszy,
Rozdzierając serce na strzępy,
nieustannie,
Wspomnienia płoną w płomieniach
nienawiści,
Tworząc wiersz pełen krwi, łez i upadku.
W otchłani własnej duszy, odkrywam
prawdę,
Że ból jest naszą egzystencjalną
przekleństwem,
W mroku zagubiony, ginę w morzu
cierpienia,
Lecz z wyrzutem buntu, odrzucam poddanie
się.
Tak błądzę po bezdrożach piekielnych
wizji,
Wiersz mroczny i żałosny, rozpływający się
w mrok,
Wypełniony bólem, zgubą i nicością,
Nie ma granic dla strachu, co w mojej duszy
tkwi.
W czeluściach tej mrocznej oto wiersz
powstaje,
Gnębiący serce, duszę i całe me
istnienie,
W czarnej poezji cierpienie ożywa,
By przeklinać światło i zanurzać w
nieustannym bólu.
Komentarze (9)
Ból to coś co nas przeszywa.
Oby ów ból dało się złagodzić, ukoić.
Tragedia jeśli ktoś na siłę się jego trzyma go zadaje
lub poszukuje Nawet.
Wymowny smutek udręczonej duszy...
Pozdrawiam
Świat nie jest taki zły,
choć może troszkę tylko my.
OGÓLNIE TO ZAPRASZAM NA MOJ INSTAGRAM _OZZYPERPURL_
GDZIE DODAJE TEMATYCZNE ZDJĘCIA DO WIERSZY.
Rzeczywiście mroczny i bolesny Twój świat.
mroczny i bolesny ale udany debiut
myślę,że tylko pierwszy na Beju
Z podobaniem plusik.
Też lubię mrok w wierszach, msz jest znacznie
ciekawszy niż wiersze o motylkach i landrynkowe
wiersze miłosne, ten mi się podoba, co prawda napisany
w starym stylu, który dziś już coraz rzadziej można
spotkać, ale w sumie udziwniona nowoczesność mnie
czasem bardziej razi.
Pozdrawiam serdecznie z plusem :)
Przepadam za takimi smutnymi Wierszami. Nie wiem
dlaczego, ale odnajduję się tylko w melancholijnej
Poezji. Ta jest wprost wybitna. Gratuluję serdecznie.