Ból i cierpienie
Kochać.
Jak to łatwo powiedzieć.
Jakie to ładne słowo.
Jeszcze piękniejsze uczucie.
Lecz czy warto kochać skrycie?
Czy warto kochać i cierpieć?
Miłość to nie jednokierunkowa droga.
To nie jednostronna umowa.
To nie bilet w jedną stronę.
To nie odjazd bez powrotu.
To nie jedna głowa myśląca
To nie jeden nos oddychający
To nie jedno serce bijące.
To para oczu wpatrzonych w siebie.
To para głów myślących o sobie.
To para nosów wzdychających do siebie.
To para dłoni trzymających się razem.
To para rąk obejmujących się nawzajem.
To para nóg idących razem.
To serca dwa zakochane w sobie.
To dwoje ludzi w jednej osobie.
Lecz czymże jest jednostronne uczucie?
Cierpienie ogromne, bolące ukłucie.
Co robić, czy dać się dobić?
Trudne pytanie, ciężkie zadanie.
Człowiek umiera, ból mu doskwiera.
Jak kwiatek na pustyni,
Jak ryba bez wody,
Jak zwierzę bez powietrza.
Umiera...
Wszystkim nieszczęśliwie zakochanym.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.