Ból rozstania
Cisza.. nagle wszystko się zmieniło
rozpłynęło się jak bańka mydlana.
To co nas łączyło
odeszło bezpowrotnie
z wielkim bólem i cierpieniem.
Nie potrafię zapomniec
myślec, że nie ma nas.
Nie ma nadzieji, marzeń, planów,
została tylko rana na sercu
i smutek na ustach,
a w oczach kolejna cicho
płynąca powoli łza
kap..
kap..
kap..
;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.