ból zakochania
**********
Kiedy otwieram oczy widzę postać
nieziemska,rozkoszna wenus?
błagam Boga nie pozwól mi się z nią
rozstać!
tracę ją,wymyka się czemuż?
jak tęcza po burzy która zniknie
bez niej ruszę w drogę ku zatraceniu!
Komentarze (2)
Piszesz o bólu.. i pięknie to robisz.. wiem co to
znaczy.. wiem jak to jest być zakochanym, patrzeć
później jak ukochana osoba odchodzi.. to boli..
naprawdę boli.. dobry wiersz.. pięknie to opisałaś..
Wiersz choć kródki wyraza strach za głebokim uczuciem,
za utrata tego co w zyciu najcenniejsze, za miłością i
obecnością ukochanej osoby.