Bolesne kochanie
Kocham kształt
niewypowiedzianej ciszy
szklane odłamki
roztargnionej duszy
Kocham taniec
świetlistych rzęs
koncert bezszelestnych
palców
Kocham smutek
jesiennych wieczorów
puste siedzenia
i kubek od kawy
Kocham zamartwiać
swoje marzenia
deszcz obmywający
wszystkie grzechy
Kocham swój ból
nieznośny
to serce na kawałki
rozbiło się o
Twoje słowa...
Kocham ból
wtedy wiem
że żyję
autor
Kornelia
Dodano: 2005-04-13 06:58:49
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.