Boskie niebo
Bóg spojrzał
i poszedł w swoją stronę
wiedziałam że już nie wróci
było zbyt ciemno i chłodno
a niebio musi być piękne
zapalam lampki
pozorny ogień
zacieram ślady ciemności
modlę się w myślach
by tutaj wrócił
potężny wszechmocny
samotny Bóg
jest w swoim niebie
gdzie słońce najjaśniej świeci
ze złudnym ogniem
wciąż trwam bez ciebie
został wyblakły chłód
autor
Wiśni@
Dodano: 2006-04-19 16:52:29
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.