boso
widzisz…
stoję tu przed tobą
boso
odziana jedynie w pragnienie
letni wiatr
potargał mi włosy
i rozmył łzy na twarzy
patrzę w dół
by nie widzieć twych oczu
boję się
że odczytasz z mej twarzy
jak bardzo
pragnę być twoja
widzisz…
potrafię czekać
nawet boso
jedynie z nadzieja w dłoni
i wspomnieniem
słodkich warg
ulotnego pocałunku
wodzisz…
… anioł okrył mnie skrzydłem
bym nie straciła
resztek godności
autor
iwoniaaa78
Dodano: 2006-07-31 13:26:29
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.