Brak czegos
Nie jestem juz sama
Ale to co było nadal boli
Mam szczescie, miłosc
To co zawsze chciałam
Ale...
Ale czegos mi brakuje
Czego?
Nie wiem
Wiem ze jestem spokojna
Bo mam swojego obronce
Mam przeyjaciela
Mam wsparcie
Moge na niego liczyc
Ale.....
Własnie jest zawsze to ale
Ale trzeba w zyciu ryzykowac
Otworzyc sie i pozniej to pielegnowac
Miłóść która tak powstasje
rozkwiat jak kwat
Kwiat który nie zwiednie
A ja swoj kwiat juz znalazłam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.