Brak kolców to sygnał dla...
Śmiało szafujesz wonnymi słowami
i wabisz złotym blaskiem korony
Obiecujesz tak wiele
malujesz przyszłość różaną
mówisz o pąkach i liściach
A ja pytam- gdzie kolce?
Milczysz- pytanie pewnie nie było do
Ciebie
I ja mam Tobie uwierzyć?!
Widzisz
tak się składa że
to wszystko już widziałam
nie raz i nie dwa
Mam własny ogród
nie idealny i mało dochodowy
ale pozwala mi odrzucić
slogany kolorowych makiet
na których wciąż wiszą metki ogrodników
Choć jestem kobietą
nie kupisz mnie swoimi drogimi kwiatami
brak im zapachu życia
...dlatego motyl ucieka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.