Brak małego szczęścia
Wszedłem na drogę, która nie ma
szczęśliwego końca,
Znów wybrałem szarość z pośród miliona
barw,
Ucząc się mapy nieba zabłądziłem pośród
gwiazd,
Szczęśliwy świat wyobraźni pozbawiłem moich
wad.
„Co ma być to będzie, będzie co ma
być”,
Słowa wymawiane niczym zaklęcie,
Malujące uśmiech, a suszące łzy,
Mówią mi o końcu niczym prorocze sny.
Życie to złośliwa na dusze pułapka,
Musisz je przeżyć by poznać, kim jesteś,
Na końcu, gdy zrozumiesz swe błędy
odejdziesz,
A nauki z ostatniej lekcji ze sobą nie
weźmiesz.
Najbardziej zaskakuje mnie to, czego jestem
pewien,
Krzywdzi i rani to, czego pragnę,
Wzrusza to, czego się nie spodziewałem,
A kochać potrafię tylko to, czego nie
znam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.