BRAK MI CIEBIE

KIEDY KONCZY SIĘ DZIEN WRACAJA MI WSPOMIENIA COS ZACZYNA WE MNIE WRZAC CZASAMI CHCE MI SIĘ PŁAKAC, BO ZYCIE JEST PEŁNE WZLOTÓW UPADKÓW JEDEN WIELKI WIR, ALE GDZIES JEST DALEKO ISTOTKA DLIKATNA I GŁATKA JAK PIERWSZY PŁATEK SNIEGU, KTÓRY SPADA Z ODDALI TE SŁOWA, KTÓRE PISZE MOGĄ POZOSTAWIC SLAD PO MNIE RYSKIE MAŁA W SPOMIENIACH MOJEJ MIŁÓSCI, BO PISZE TO WSZYSTKO ZANJDALISZYCH ZAKOTKÓW MOJEGO SERCA NIK TAK JAK JA NIEKOCHA NIE MYSLI NIE OFIARUJE SWEJ MIŁOSCI DRUGIEJ STRONIE.

autor

matias84

Napisany: 2004-10-21 Dodano: 2004-10-23 00:01:58

Ten wiersz przeczytano 533 razy

Oddanych głosów: 21

Rodzaj Nieregularny Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie