(brak tytułu) 56
ogród
na skraju snów
zapachniony
błękitem oczu
szepczącego
twoją obecnością
nasz ogród
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2018-01-28 21:44:32
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Alfonso, to taki mój ulubiony neologizm ale przemyślę
na przyszłość ;)
No nie wiem Maćku czy aż tak mały :P
szkoda,że taki mały ten ogród
a gdyby tak ustrojony, zapachniony jakoś mi zgrzyta
chyba nie AMOR staram się kolejno numerować,
dzięki
https://www.youtube.com/watch?v=qKAz9zlk6Xw
W MOIM ogrodzie tylko wiśnie zostały, jak to w sadzie
bywa ;)
Poczatki zakochania...w błękicie...
Fajny wiersz, zdawało mi się, że ten tytuł już u
ciebie był , pozdrawiam serdecznie;)
dziękuję annya
„ Zapachniony błękitem oczu „ - bardzo romantyczne.
Pozdr
dziękuję serdecznie
WAM również spokojnych snów
Ładnie, delikatnie i uczuciowo.
Pozdrawiam :)
Błękit pachnie smutkiem i spokojem.
Czułością lub lodem.
A wielki błękit unosi ponad...
Błękitnych snów o Waszym ogrodzie, Wędrowcu :-)
Nasz ogród też pachnie błękitem oczu...i wszystko
przesiaka tym zapachem.
Pozdrawiam :*)