Bramy Piekieł
Snuję się jak cień
Nie potrafię odnaleźć
Swego małego kąta
Cisza...tak przeraźliwa
Wdarła się do mej przestrzeni
Krzyk rozpaczy wydobył się
Z mych ust
Wskazuje drogę ludzkiej samotności
Wegetacja duszy
Uczucie lęku
Oczy demonów w ciemnościach
Przyglądając się czekają
Na jeden błędny krok
By przeprowadzić mnie
Przez bramy piekieł
autor
AnnieSummers
Dodano: 2006-05-21 07:20:51
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.