Brzeg
Kasi
Wzdycham lekko
szepcząc nuty
cicho radośnie
dzwięczą dopóty
serce bije
stuka raz dwa
iskra błysneła
pobiegła w dal
uciekają od dna
fala przegięta
rozmywa piach
powraca za dnia
wspomnienie ust
lśniących grzbietów
piany wściekłości
żagli poety .
autor
Delvier
Dodano: 2007-06-14 23:03:13
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Cóż za... metafora.
Wiersz nie do zrozumienia dla głąbów. Więc czy dla
mnie?
Brak mi słów.