Brzozienie
Z mrocznego, cienistego ostępu wychodzę.
Raptem rozsłoneczniony brzeźniak mam na
drodze.
Właśnie pękają pąki, grube o tej porze
I pomarszczona zieleń pcha się na świat
boży.
Gdzieś w rowach białe plamy. Czy śniegi
przetrwały?
Nie. To kwitną śnieżyczki, jak pień brzozy
białe.
Słońce świeci, więc mrużę oczy od
promieni,
W oczach biel, jasny błękit i plamy
zieleni.
Rześki wietrzyk mam w płucach. Niech
pieści! Niech wieje!
I żadnej myśli w głowie. Dobrze mi.
Brzozieję.
Komentarze (14)
Brzmi jak fragment z n-tej ksiegi "Pana Tadeusza"...
Przyjemnosc czytac takie cieple wersy.
Leciutko i bez zobowiązań:))
brzo-brzo-brzo. zbrzozialbym chetnie - w brzózkach.
Pojde troszke dalej.sloneczko grzeje - to i - tylko
sobie- niestety - leśniejac - zlesnieję... - na
sośnie. - tam jest taka wielka - ogniskowa dziura w
ziemi. w sam raz - z widokiem na swiat:)- oskoła?
Uroczy wiersz przyrodniczy, wyciszający, fajne słowo
brzozieję,
podoba mi się ten neologizm.
Pozdrawiam i życzę dobrego wieczoru, Poecie.
Cudownie brzoziejesz wraz z wiosną, dobrze, że nie
siwiejesz.
Brzoza ma prozdrowotne właściwości, od przytulania do
pnia, aż po sok z brzozy. Teraz jest pozyskiwany.
Pozdrawiam wiosennie Michale :-)
Mnie także podoba się przekaz i forma wiersza. Miłego
dnia:)
no i wróciła wiosenna rześkość Michale
Przepiękny pogodny wiersz,
chcemy czy nie chcemy
wiosną brzoziejemy,
a brzoza jest symbolem odradzającego się życia,
pozdrawiam serdecznie:)
Podoba. Puenta szczególnie.
Pozdrawiam.
Takie wiosenne wyjście z mroku, oby ta metafora się
ziściła. Pozdrawiam a sam wiersz piękny też w formie.
Czas otrząsnąć się z mroku...Wiosna Panie Sierżancie!
:) Pozdrawiam ciepło Michałku :)
Pięknie. Wiosna ma swoje prawa. Fauna, flora i
człowiek w tym uroczym czasie brzozieje. Czemu?. A bo
tak się dzieje. ładny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam
wiosennie.
radośnie, wiosennie. Pięknie.
Podoba mi się to brzośnienie.