Bursztynowe Małżeństwo
- Wschodzące promienie słońca -
Rytm naszych serc
wystukuje melodie Mendelssona
Ciała łączą się
we wspólnej konsumpcji
naszego uczucia.
Miłość - tak to się chyba nazywa
koryguje wszystkie niedostatki życia
doczesnego
Zastępuje nam wszystko!
Nawet tlen niepotrzebny
bo i tak...
odejdziemy w bursztynowym uścisku
piękna.
Dla Oli i Wojtka. Moich najukochańszych "rodziców".
autor
Slaver
Dodano: 2006-08-17 20:28:00
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.