Burza
Siedzę znów sama
Wieczorem.
Patrzę, jak gromy rozświetlają
Czarne Niebo.
Patrzę w Twoją stronę.
Widzę, gdzie jesteś teraz.
I tęsknię za Tobą niewypowiedzianie.
Pioruny oświetlają moje ciało.
Odbijają się we łzach.
Ty doskonale wiesz,
co teraz rozgrywa się w mym wnętrzu,
Co je rozrywa...
To dobrze, czy to źle?
Nie odpowiesz.
Nastanie następny wieczór.
Znów będę sama.
Tym razem nie będzie już burzy...
autor
SirvSilVer
Dodano: 2012-05-04 21:50:49
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
To tęsknota,obawa i niepewność,uczucia bardzo dobrze
znane miłosci:)Pozdrawiam serdecznie+++
Moje ciało, moich łzach, we mnie, mnie rozrywa - już
pewnie widzisz czego jest za dużo.
Wrócę tu jutro, zobaczę na ile uda się to poprawić.