Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Burza

Niebo tuż-tuż nad najwyższym dachem
Czarne, brudne, do ziemi przygniata.
Ptaki siedzą na drzewie ze strachem,
Zmilkły raptem. Żaden nie chce latać.

Pierwsze krople suchy chodnik moczą,
Cement płytek czernieje powoli.
Wiatr się zerwał i po jezdni toczy
Opróżnioną puszkę coca-coli.

Deszcz rozpuścił swoje długie włosy
Z wiatrem tańczy dziką karmaniolę,
Wre w rynsztokach i wdziera się skosem
Pod rozkwitłe nagle parasole.

Chmury dźgają bagnetem piorunów,
Mrok się błyskiem na chwilę rozjarzy,
A wśród gromów i wśród deszczu szumu
Słychać syren jęk ogniowej straży.

I znów piorun, znowu werbel deszczu
I jęk wiatru, który nie ucicha.
Letni prysznic pieści. Jeszcze! Jeszcze!
Wreszcie płuca mają czym oddychać!

autor

jastrz

Dodano: 2019-06-12 00:00:27
Ten wiersz przeczytano 1659 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

grusz-ela grusz-ela

Świetnie, obrazowo i dynamicznie. Współcześnie przy
tym (cola jest piękna w tym tekście).
Forma - tradycja; atrybuty - nasze czasy. To lubię.
Pozdrawiam.

Sonata.a Sonata.a

Nie, nie boję się burzy, podziwiam jej niezwykłość i
siłę. Jacy my ludzie jesteśmy mali wobec niej. Bardzo
dobrze oddałeś to w wierszu. Od pierwszej kropli po
potężne uderzenia pioruna.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »