Burzliwe życie Ady 5
Kiedy Ada była w Budapeszcie
Kápás János powiedział „Nareszcie”.
Następnego poranka
Wziął kredyt w Oberbanku
Bo nie umiał przepuścić niewieście.
Kiedyś Reşit Demirhan w Stambule
Słodkim wdziękom panny Ady uległ.
Dzisiaj wszystko skończone
I powrócił do żony
Kiedy sprzedał ostatnią koszulę.
Petyr Popow raz w Starej Zagorze
Chciał w Łozieńcu hotelik otworzyć,
Gdy przysłali mu meble
To z Adą, jako biegłą
Sam testował każdą sofę i łoże.
Pepe Novak z Mariańskich Łaźni
Pragnął z Adą się zaprzyjaźnić.
Ale twarda jest Ada:
Płacisz mi, albo spadasz!
Dziś co noc ją ma... w wyobraźni.
Kiedy Mihai Brătianu był w Jassach
To przez miesiąc co noc z Adą hasał
A po tym miesiącu
Do Braiły wrócił w końcu,
Bo na koncie skończyła się kasa.
Komentarze (23)
Jeszcze lepsze niż poprzednie...co ta Ada w Twoich
limerykach przeżywa...super one są...
miłego dnia życzę
Kapitalne jastrzu limeryki, chyba najlepsze z tych co
u ciebie czytałem. Podobają mi się też o Gajowym
Jeżyku. I noszę się z zamiarem napisania czegoś w tym
stylu. Ale na razie nie mogę wymyślić bohatera. + i
Miłego dnia.
Kasa rządzi:))Fajne limeryki:)
Pozdrawiam***
Światowa dziewczyna z tej Ady :)
Super!
Milego dnia Michałku :*)
Burzliwe i ciekawe życie ma ta Ada. Kawał świata, przy
okazji, pozna :)
Limeryki, jak zwykle, doskonałe.
Pozdrawiam :)
Wszystkie fajne ale trzeci naj:)pozdrawiam cieplutko:)
limerzątka mlinela można rzec
a sama Ada tu rzeknąć trzeba a nawet wypada
to dziewczę co związek z malinami ma
ma ich niewiele bo tylko dwa
ale w smaku to maliny w orginale
wcale tak dobrze nie wypadają,wcale
no a dodatki jakimi cudna Ada
włada
to wprost jest nie do opowiedzenia
i kto zobaczy chociaż raz
ugotowany na czerwono jak rak no mówię wam jak rak
pozdrawiam
Fajne limeryki a trzeci ma coś w sobie...
Pogodnego dnia:)