Męskie..
Na domiar usta proszące
,wciąż to nowym grzeszeniem…
Wodząc tym czego nie mam
Wodząc na pokuszenie.
W blasku zagranej wierności
,w plagiacie zrozumienia..
Wstydu czary dwie pełne
Na siedem czar odkupienia…
A pamięć nie sięgnie pamięcią…
Wstecz lubieżnych odkrywców
Gdzie batem chłoszcze sumienie
Samczych w agonii turystów...
autor
Przemysław Wojno
Dodano: 2007-03-27 07:11:36
Ten wiersz przeczytano 840 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.