By naprawić zło...
Popełniłem błąd publikując coś,czego publikować nie powinienem...Jeśli słowa potrafią krzywdzić,niech też potrafią naprawić zło...
Jestem dziwnym człowiekiem,
dziwnym,nędznym draniem,
co się zowie poetą,a swoim
pisaniem jeno rani,rani Cię i rani!
Nie mogę być poetą, bo nie wiele
potrafię!
Nie potrafię słowami mymi pokazać że
kocham...jeno ranię!
Nie mogę chyba już myśleć o sobie,
żem na obraz Boga powstał,
bo nie wierzę,że Ten mógł dopuścić,
by ktoś taki przyszedł na Ziemię!
Nie wiem już kim jestem,
nie wiem gdzie są me korzenie!
Tylko jedno wiem...że potrzebuję Ciebie!
Nie jestem idealny,
zresztą tym nawet do pięt nie dorastam!
Nie potrafię pokazać żem nie wielbłąd
na pustyni,a tylko Polak w Polsce,
a skoro nie potrafię pokazać kim jestem,
jak mogę wiedzieć coś o sobie!
Zawaliłem,zawaliłem sprawę,
zniszczyłem fundament naszej wiary,
wiary w siebie,
odebralem nam zaufanie!
A uczyniłem to pisząc,
pisząć te słowa, słowa z wyobraźni
brane!
Dziś jestem Natalio okruchem nędznym,
co kiepskie ma o sobie mniemanie,
lecz wierzę,jako że wiara to moc mi
bliska,
wierzę że ponownie kiedyś,
stanę się bliskim ci zaufaniem,
stanę się twym bezpiecznym oparciem,
że przemienię się w uśmiech na Twojej
twarzy,
że uroję się Tobie w śnie głębokim i
czułym!
Natalio,ile człowiek musi zła wyrządzić,
by dobro poznać i je docenić!
Ile razy zawodzić będę swym czynem,
swym słowem i gestem, i myślą negodną!?
Ile!?
Były Natalio różne kwiaty
na polu mojej miłości...
Rosły tam róże,rosły i kwiaty inne,
pielęgnowałem je,ale pewnego dnia,
zrywałem,lub one same odchodziły.
Teraz jeno w głowie myśl się kłębi,
że ładne i dobre były to kwiaty!
Jednak widzisz,od pewnego czasu,
od miesięcy trzynastu,
jeden jest kwiat na arenie mych uczuć!
Jedna jest róża którą pielęgnować pragnę
i czuć jej obecność w świecie mych
uczuć.
Kwiat ten ma Natalka na imię!
Natalia,przepraszam!!!
Przepraszam za to,iż nie wiesz czy
kocham!
Przepraszam za to,że nie czujesz się
jedyna!
Przepraszam za to,iz nie jestem godzien
ufności!
Przepraszam za to,iż brak mi ciepła!
Przepraszam za każdą łezkę z twgo oka
wylaną!
Przepraszam za wszystko,za każdą myśl
złą,
za każde słowo krzywdzące!!
Moja Urocza Kobieto!
Jeszcze nie wiem,czy rozstanę się z
poezją,
jeszcze nie wiem,czy Bóg da mi
natchnienie,
czy pozostawi we mnie swe mądre
tchnienie,
jeśli w ogóle ono tam było!
Natalio nie wiem,nie wiem czy mogę
to powiedzieć,ale powiem,
powiem Ci jeszcze raz nim odejdziesz,
powiem,że kocham Ciebie,
kocham ja tylko Ciebie!
Natalko...Kocham Cię,i tylko,tylko Ciebie,jesteś moim numerem jeden,najwspanialszą osobą na świecie...Wybacz mi moje małości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.