By odejść.
K.K
Myśli powoli tłumione
nowym przeciwnym bytem,
dziś wszystko zawirowało
niestaranie przepycha ubytek.
Silny umysł zamyka troskę,
nadchodzi nowe serce, które
cierpi i potrzebuje
szczerej, trwałej opieki...
Czas by powiedzieć dobranoc
starej utraconej miłości
chodź w głębi wciąż coś cierpi
nie mam sił by cię męczyć...
Dziękuje, że nosisz me
serce, czego mogę chcieć więcej,
prócz twego szczęścia,
już nic nie chce...
Wybacz, że już nie wrócę...
lecz poznałem kolejną osobę,
myślałem że nie potrafię,
lecz nagle... serce zabiło,
by ponownie ujrzeć radość,
by odejść od ciebie na zawsze...
Dziękuje że nosisz moje bursztynowe serce... ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.