BYĆ?
BYĆ, ALE NIE BYĆ? NIE BYĆ, BY BYĆ? BYĆ,
ALBO NIE BYĆ?
OTO SĄ PYTANIA
„Śpieszmy się kochać ludzi, tak
prędko odchodzą." Te piękne słowa Jana
Twardowskiego tak często są powtarzane, że
wręcz irytują. Mimo to powtórzę je jeszcze
raz, ale w wersji pełnej, prawdziwej-
prawdziwej, bo pełny sens oddającej.
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak prędko
odchodzą,
a ci co nie odchodzą nie zawsze
powrócą..."
Ryzyko pozostania większe niż odejścia?
Chwilę wcześniej w tym pięknym wierszu:
"... chociaż większym ryzykiem rodzić się
niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno."
Być, zostać- a nie być, odejść- aby być...
Co robić, co lepsze, co przyjąć, jak się
zachować?
Po prostu- być i kochać, stale, czy nawet
na "zapas"- by się nie spóźnić, by
odchodząc- wrócić, więc: by odchodząc-
być.
Komentarze (2)
Szanowny(a) Aut: chyba mylisz pojęcia. To nie
plagiaty, ale CYTATY, wyraźne odwołanie do Autora, i
moje dywagacje na temat Jego wiersza. A jedną z
intencji mego tekstu jest też przypomniene pełnego
tekstu Jego wiersza, znacznie więcej treści
zawierającej niż jedynie powszechnie cytowany wers.
Pozdrawiam
A.A.S.
Wstawiamy własną twórczość. To plagiat, podpisałeś się
bowiem jako autor.