OBŁOCZKI
Chmurne obłoczki
na ekranie okna
nieco niżej
Gwiazdeczka świeci
ziewna nieco
więc- tuszę-
szczęśliwa
sielski obrazek, czy tak by go
wymalowały dzieci?
Zamknij oczka swe
Damo
z górnego widziana
pułapu
tipsową rączkę swą
mi daj
czy poprzez
łączący nas
Kupida łuk
poprzez
krople strumienia
namiętności
czujesz serca mego bicie
czy i Ty
czujesz
to samo
co ja
czy zjawą tylko
jest
namiętny ogień ten
czy
Miłości
Wieczny
Płomień
to?
An Old Flame?
Yes, it’s an Old Flame,
it’s one year old flame,
it’s an Eternal Flame.
Komentarze (5)
Hmm… Drogi(a) Marindo X: a gdyby zrzutować to na
real? Dla wyobraźni ćwiczenie: kiedyż to Gwiazdeczki
świecą pod obłoczkami, i ziewne przy tym bywają? I
tipsowe ich paluszki ciekawy widok tworzą gdy na
dolnym znajdują się pułapie? A czyż „krople
strumienia namiętności” nie są realistyczne
nadzwyczaj? Czym innym niż eteryczny raczej
„namiętności ogień”? Tak czy inaczej: może
i z tego wierszyka wydającego się być dziecięcym
niemal nieco erotyzmu się wykroić by się dało? Qui pro
Quo? Warto też rozszyfrować cztery ostatnie wersy.
Forma? Wszak jest to wyznanie: „cięgiem”
się je raczej mówi.
Pozdrawiam
A.A.S.
Nie jest zły, jest roz-KOSZNY!
O matko!!!!... te obłoczki gwiazdeczki i tipsowe
rączki... czyżby oda do Joli Rutowicz?... a tak
nawiasem mówiąc jak to nie jest zły wiersz, to jaki
jest?...
hm ... no nie wiem .. nie jest zly ale .. +
w tej drugiej częściuni proponuję dawać entereczek co
linijeczkę, będzie bardziej słiiit. Eufemizmy w kosz,
szyk wyrazów w drugi kosz (coby się znów nie
połączyły) a resztę w kosz trzeci, bo tekst jest
bardzo zły i nieporadny. chmurne obłoczki -
tautologia. ziewna więc szczęśliwa? karkołomny ciąg
skojarzeń. krople strumienia namiętności - metafora
dopełniaczowa najgorszego sortu. poza tym namiętność
się dalej powtarza. "czy miłości wieczny płomień to?"
- czy zdanie zbudował tak rozmawiając ulicy z byś na
kimś?