Być jak DaVinci
Chciałbym być jak Da Vinci,
Dotykać marzeń swoimi myślami,
Stawiać cele bez celu,
Tak aby móc sięgać po nieodgadnione,
Przekraczać granice granic,
Bez ludzkiej zawiści,
Idąc za pragnieniami serca i duszy,
Gdzie nie ogranicza mnie wyobraźnia,
A dzień przynosi mi wyzwania,
Dające paroksyzmy do przezwyciężenia,
Aby móc każdego dnia nowym człowiekiem
być.
Iść drogą bez końca,
Szukając światełka w tunelu,
Które poprowadzi mnie do nowego ja,
Tabula rasą budzić się co dnia,
Aby móc od nowa zgłębiać świat...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.