Być jak liść
Jak liść na wietrze tak i ja sie kolysze
delikatnym podmuchem wiatru
zatapiam sie w cisze
z cichym szelestem opadam na dół- ląduje na
ziemi
oddaje sie pieszczotom trawy zatapiam sie w
jej zieleni
czekam aż coś sie stanie
może jakieś dziecko zaniesie mnie mamie
a może tak będę leżeć?
a może kolega wiatr mnie porwie na
zwiedzanie ?
Albo przeminę- jak wszystko przemija
wsiąkne w ziemie i stanę sie wspomnieniem
autor
kreatura
Dodano: 2007-03-27 19:53:11
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.