Być jak Słońce PART 11 (Jak...
Słońce to wszystko przypomina inny świat
w którym dotychczas nigdy nie żyliśmy
dopiero teraz tak wyraźnie to widzę
każdy poranek jest walką o nową nadzieję
by móc z nią wstać i wyobrażać sobie
co się stało co jest i co będzie dalej
potem moje zmagania z całym światem
i z sobą by dowiedzieć się o prawdę
czy dobrze że czekam cierpię i kocham
wszystko co rozświetla mi blask dnia
widzę i czuję że to dla nas stworzone
mimo że sama snuję myśli samotne
raz radością raz smutkiem wypełnione
bo nagle deszcz z chmur potem z oczu
pada
niewiele o tym wiem co robić mam
gdyby tylko wiara w twoje uczucie była
pewna
silna jak wiatr jasna jak słońce
byłoby prościej a serce spałoby
spokojnie
bo raz mnie boleść potem strach przybije
nie wiem jak przetrwać z tobą w sercu
wydaje się że im dłużej tym gorzej
dla mnie dla nas niekoniecznie
to potem ty do mnie przychodzisz
nic się nie liczy
nie myślę
czy to poezja czy życie czy świat tak
chce
bo chcę to chłonąć póki mogę
i już nic nie powiem co bolało
dzień w noc i nie słyszę swych myśli
czuję dotyk twoich ust dłoni bliżej
nic nie powiem słońce bo
to wszystko przypomina inny świat
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.