Był Czas....
Zapiski z 1999r
Znowu nogi poniosły
nie tam gdzie trzeba
z drogi obranej zboczyłam
na przekór losowi
stawić czoło chciałam
sumienie krzyczało
wracaj
bo ktoś tam płacze
myśli bolały
walczyłam ze łzami
chowałam je w rękawach
pod mostem rzeka
i po co
mi ta udręka
no po co
zaświeciło słońce
cienie w wodzie
utonęły
żal mi było
zostawić ciebie
i duszę oddać diabłu
chciałam odejść
zostałam
obudzona przez Boga
Komentarze (28)
Sabinko ciesze się że mogłam Cie rozśmieszyć Ja tez
się ze smiechu popłakałam Wiem że ztymi workami
poleciałam ale tak mi się nasunęło :))))))))))))))
Bardzo smutny tekst Sabinko. Xa smutny. Miłego
Bardzo smutny dramat
Sabinko bardzo dobry emocjonalny wiersz chociaż
dramatyczny w wymowie i poruszonym temacie
Dobrze ze Bóg Ciebie powstrzymał
Żyj i ciesz się zyciem
Serdecznie pozdrawiam Sabinko :)
bardzo ładny wiersz pozdrawiam:)dziękuję za wizytę u
mnie:))
Bardzo dobry wiersz,pełen emocji,
ta rzeka kojarzy mi się z czymś nie fajnym...Dobrze,że
zostałaś
obudzona prze Boga.
Pozdrawiam Cię serdecznie
P.S W moim subiektywnym odczuciu jest to jeśli nie
najlepszy,to jeden z lepszych Twoich wierszy.
Gratuluję!
nie jest pierwszym, który mi się bardzo podoba. :))
na przekór losowi
stawić czoło chciałam
sumienie krzyczało- dobry wiersz.
Sabino muszę przyznać, że nie wszystkie trafiły w mój
gust, ale ten nie jest pierwszym. Gratuluję. W takim
wydaniu jesteś bardzo dobra :))))
Bardzo ładnie! Pozdrawiam!
Ładny wiersz...dobrze, że przebudzenie przyszło w
porę:)
Wiersz mocny i ciekawy. Pozdrawiam Sabinko:)
Sztuką jest umieć się poświęcać dla innych. Czasami
życie ma inne wartości którymi się kierujemy. Podoba
mi się wiersz. Pozdrawiam:)
świetny, dramatyczny przekaz...dzięki Bogu:) miłego
wieczoru