Była każdym jego snem
Była każdym jego snem,
każdą myślą i spojrzeniem,
każdym oddechem, łzą...
Czyż nie powiedziała ci,
że bez ciebie nie oddycha,
umiera, gubi się?
Teraz na każdym twoim życia kroku,
Będziesz widział jej odbicie, cień,
cierpienie...
i żył ze świadomością, że już nigdy
nikomu nie zaufa,
nigdy nie poleci,
bo zasnęła na skrzydłach bólu,
i juz nigdy się nie obudzi...
Komentarze (1)
Błagam... nie pisz o mnie :( tak okropny wiersz o
mnie... o moim upadku :( żartuję... ładna forma
wszystko ok... pozdrawiam źle mi gdy czytam takie
wiersze :(