byle do jutra/osiemnaście13
leniwcom i innym piewcom wolności:)
kapcie sterczą kolo łóżka
kaloryfer spęczniał jakoś
pod zarostem tkwi poduszka
pośród szarych tapet
akermany sam przemierzam
myśli puszczam mimo woli
i po łące gonię jeża
tak jakoś bez skarpet
utwór spłodzę lub coś koło
tuż po trzeciej lecz przed szóstą
arię mi zanuci gołąb
ciężki niczym walec
po poranku czy w południe
biedę klepnę w tyłek
i uśmiechnę się najcudniej
jak dwuletni malec
Dodano: 2013-04-04 22:02:07
Ten wiersz przeczytano 1145 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
pomagając odetchnąć radość w swe serce leję:):):)
Tak.. Prawdziwy piewca słodkiego nicnierobienia.. To
już drugi wiersz o podobnej tematyce ;)
Takie wiersze pomagają odetchnąć..
Pozdrawiam:)
ooo... jaka błoga beztroska :-) zazdroszczę ;-) super
:-)
Utwór niebanalny. Pozdrawiam!
dziekuję za oceny:)
Super, a zakończenie rozbrajające. Pozdrawiam z
uśmiechem :)
Bardzo fajny wiersz.Pozdrawiam:)
Fajnie. Pozdrawiam
Czytam to przed snem, ale na dobrą noc też świetny
Twój wiersz :)
Pozdrawiam.
Fajny wiersz:))
http://pl.wikipedia.org/wiki/BIOS
Chodziło o BIOS, a nie o bigos. BIOS to
program w komputerze zarządzający całością sprzętu.
Bardzo fajny wiersz, z pięknym finałowym uśmiechem.
Dobrej nocy.
Przeczytałam z przyjemnością:)))) Pozdrawiam
Podoba mi się.