Byle nie na darmo
Może tu na beju nie mam wielbicieli,
może ktoś za wiersze chciałby mnie
ustrzelić,
ale słowa same pchają mi się w usta
lecz nie chcę by robota ma nie była
pusta.
Dziękuję dla tych co mnie czytają,
co chcą do ręki me wiersze wziąć,
ja będę dalej starał się pisać
byście ich czytać wciąż mieli chęć.
autor
Jan Dmochowski
Dodano: 2014-04-06 16:51:55
Ten wiersz przeczytano 1285 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Nie sposób Janie jest Wszystkich przeczytać. Zajmuje
to bardzo dużo czasu. Jak będę na emeryturze, to nie
ominę nikogo. Pozdrawiam
Jak w życiu, każdy ma sympatyków i wrogów. I nie ma
się co przejmować, tylko konsekwentnie robić swoje.
Komu nie odpowiada Twoje pisanie niech opuści stronę!
Pozdrawiam.
ładny ,podoba mi się.:-)
wyraziłeś bardzo ładnie
czysto po polskiemu
co ci leży w sercu na dnie
i ile masz ze sobą problemów
byle nie, byle nie nadaremnie -
zatem, nie bierz przykładu ze mnie
pisz, pisz, Janie..../jak ja nie to i Ty nie/....i nie
martw się, ja też nie mam specjalnych
wielbicieli...słabo mnie czytają,,,ale jak będę sławny
to się nie dopchają...
ciepło i sympatycznie w Twoich słowach.
Świetny, optymistyczny wiersz.
Nie na darmo piszesz, będę do
Ciebie zaglądać. Pozdrawiam serdecznie.
Masz to u mnie jak w banku! lubię czytać Twoje
wiersze! fajnie, że tu jesteś!
Pozdrawiam serdecznie:)
POZDRAWIAM SERDECZNIE..