Byłem bliźniakiem...
Jestem z bliźniaków jednojajowych
których rozpoznać nie mogła mama
i już w przedszkolu gdy coś zbroiłem
wychowawczyni problemy miała.
Czy zbroił Wojtek,czy Andrzej winien
bo nikt do winy się nie przyznawał
i jak poskarżyć się tu rodzicom
kierownik karę po pół rozdawał.
Podobnie w szkole mieli belfrowie
do odpowiedzi dwóch nas wołano
tak nie wiedzieli kto odpowiada
więc nam po 4ce obu wpisano.
W średniej już każdy chodził do innej
lecz na klasówkach tak mieszaliśmy
kto dany przedmiot umiał już lepiej
w domu już wszystko rozważaliśmy
Na dzień poszedłem do jego szkoły
a on do mojej gdy tego chciałem
nikt tam nie wiedział, że mam bliźniaka
zatem żadnego strachu nie miałem.
Gdy się spotkałem z pierwszą dziewczyną
wysłałem brata, mecz w szkole miałem
nic nie wiedziała, zadowolona
od niego opis randki miałem.
Żona braciszka też się nabrała
zamieniliśmy swoje krawaty
i tańcząc ze mną Andrzej mówiła
sądzę, że mógłbym z nią iść do chaty.
i tak w tym życiu rozrabialiśmy
do czasu kiedy braciszek zginął
dzisiaj zostały tylko wspomnienia
krótkie urywki tu przedstawiłem
bo czasu nie mam bym to rozwinął.
Komentarze (12)
podoba mi sie wiersz-pozdrawiam serdecznie
To jest trochę wesoły ale smutny
wiersz.Mam po sąsiedzku dwóch braci z blizniaczej
ciąży.Obaj żyją ale różnią się intelektualnie.Jeden
ukończył
studia,drugi jest Rośliną.Mam
ogromny szacunek dla matki,gdyż oddała się bez reszty
choremu synowi.Czasem w nocy słyszę jego krzyki,i
dziekuję Bogu że sama mam zdrowe dzieci.
Bardzo smutny wiersz i przeżycie po stracie brata.
Bardzo Ci współczuję.Pięknie opisałeś
wspomnienia tak cieplutko od serca.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie i wierszem opisane wspomnienie o bracie.
Takie dwa psotniki z was były :):) +
Mieć siostrę bliźniaczkę - moje marzenie. Pozdrawiam
serdecznie.
Ładne, ciepłe wspomnienia spisane
wierszem.Pozdrawiam:)
Przykro mi, ale to muszą być super wspomnienia!
Serdecznie Cię Wojtasku pozdrawiam :D
pieknie wspomnienia o bracie pozostanie wiecznie żywy
we wspomnieniach pozdrawiam :)
Wojtku, piękne wspomnienie o bracie bliźniaku. Myślę,
że Andrzej też miałby takie same zdolności w pisaniu
wierszy, i byście nas robili w konia. Smutne jest to,
że już Go nie ma. Pozdrawiam serdecznie
Piękne wspomnienie brata bliźniaka,radosne zwrotki
wiersza przesłania ta ostatnia, radość miesza się ze
smutkiem, szkoda,że nie można powiedzieć - to tylko
wiersz...
Pozdrawiam ciepło.E.
W sercu Wojtku... :)
w nim wciąż bratem jesteś
i w nim także brat wciąż obecny
Choć smutny zdarzeń koniec pióro Twe nakreśliło,to
pamięć obfituje w jakże ciepłe uczucia...
Cudownie że emanują :)
ślę ciepłe uśmiechy
Ładnie napisane wierszem wspomnienia o bracie. Bardzo
mnie się podoba. Pozdrawiam cieplutko